Gra o wszystko - Z narciarskiego stoku do pokerowego stołu

Gra o wszystko - Z narciarskiego stoku do pokerowego stołu


Wiadomo nie od dziś, że najciekawsze historie często pisze samo życie. Dodatkowo gdy podrasuje się je błyskotliwymi dialogami i celnymi puentami, powstaje niezły materiał na kinowy przebój. I taka jest właśnie „Gra o wszystko”. To opowieść o zawodowej narciarce, która postanawia spróbować swoich sił w innej dziedzinie. Trochę przez przypadek trafia do pokerowego świata – teoretycznie zarezerwowanego głównie dla mężczyzn. Ta intrygująca fabuła oparta została na prawdziwej historii Molly Bloom i podkolorowana piórem wielkiego geniusza scenopisarstwa – Alana Sorkina, twórcy scenariuszy do „The Social Network” i ”Moneyball”. 
Król rozrywki - czyli może i większość chce takiej rozrywki, ale ja niekoniecznie

Król rozrywki - czyli może i większość chce takiej rozrywki, ale ja niekoniecznie



Znacie to uczucie, kiedy większości podobał się jakiś film, a Wam nie? Wszyscy po wyjściu z kina są zachwyceni, a Wy narzekacie. Trochę dziwnie, co? Ja się wtedy zastanawiam czy wszystko ze mną w porządku. No bo każdy się ekscytuje, że piękny film, że cudowna muzyka, a Ty marudzisz, że się wynudziłaś. I nie wiesz czy już stajesz się zgorzkniałym pseudo-krytykiem czy masz zachwiane poczucie estetyki lub wrażliwości. Na ten przykład „Listy do M.3” pobiły rekord widzów w kinach w Polsce, a Ty widzisz w tym tylko maszynkę do zarabiania pieniędzy, zbudowaną na nieudolnym kopiowaniu brytyjskiego pierwowzoru. „Botoks” może i podzielił widownię, ale jednak większość zapłaciła żeby to cacko zobaczyć. Teraz nawet robią z tego serial, a Tobie nawet przez myśl nie przeszło, aby wydać na to chociaż złotówkę. I przykro Ci, że prawie nikt nie widział „Kampera” albo „Ostatniej Rodziny”.
Copyright © 2014 Filmowe migawki , Blogger