Manchester by the Sea - Czarny humor i wzburzone morze
Kiedy przydarza nam się coś złego to czy życie zwraca na to
uwagę? W sensie - czy sprawi, że świat się zatrzyma albo przynajmniej trochę dla nas
zwolni, bo przecież przechodzimy tragedię? Nic podobnego. Ludzie dookoła nas nadal
będą gadać o głupotach, a złośliwość rzeczy martwych będzie niezmiennie dawać
się we znaki. Nasz koniec świata przeżyjemy tylko w swoim wnętrzu, bo na
zewnątrz wciąż niestrudzenie wzejdzie słońce.
Lee (Casey Affleck) jest zmuszony wrócić do rodzinnego
miasta po śmierci swojego brata. Czekają tam na niego i stare i nowe problemy,
z którymi przyjdzie mu się zmierzyć po raz kolejny lub po raz pierwszy. W tej walce
towarzyszyć mu będzie bratanek - Patrick (Lucas Hedges), który sam też musi
stawić czoła straszliwej rzeczywistości. Ich relacja może okazać się dla obydwu lekarstwem na pokaleczone dusze. Tylko czy wystarczającym, by całkowicie
zabliźnić rany?