Ostatnio obejrzane: Julieta, Boska Florence, Aż do Piekła
W bieżących dniach udało mi się obejrzeć kilka
ciekawych premier kinowych. Nie miałam jednak za dużo czasu ani weny by napisać
o każdym z nich dłuższą recenzję. Dlatego przygotowałam dla Was rekomendację w
pigułce, aby przybliżyć pokrótce moje wrażenia.
„Ludzie tak szybko odchodzą”
Najnowszy film Pedro Almodovara wywołał wiele dyskusji
wśród krytyków i widzów. Można polemizować jak bardzo reżyser jest wtórny w
swej twórczości. Czy potrafi jeszcze zaskoczyć, czy podczas seansu od razu
zorientujemy się jaką talią kart gra z widzem? Moim zdaniem jednak nie ma sensu
się nad tym za długo zastanawiać. Każdy reżyser ma swój styl i albo się go
lubi, albo nie. Niektóre filmy są bardziej udane, niektóre mają więcej
Almodovara w Almodovarze inne mniej.
„Julieta” to na pewno nie będzie strata czasu dla
tych, którzy lubią wrażliwość i estetykę twórcy „Przerwanych objęć”. Jak zawsze
zaserwuje nam historię pełną tajemnicy, dramatyzmu, intryg i emocji. Seria
niewiarygodnych zdarzeń czasem na myśl przywiedzie operę mydlaną, jednak
zrobioną z wielką klasą. Zdjęcia ucieszą oczy, każdy kadr nasycony kolorami,
mógłby wisieć w moim domu jako obraz na ścianie. Pierwsze skrzypce grają
piękne, utalentowane aktorki, a w tle podziwiać możemy cudowne hiszpańskie
lokalizacje i posłuchać klimatycznej muzyki. Polecam ten film szczególnie
widzom, dla których liczy się przede wszystkim historia i umiejętność jej
sprawnego opowiadania.
ocena
7/10