Moonlight - Inność w świetle księżyca
„Moonlight” podzielony jest na trzy segmenty. Wyznaczają je kolejne okresy dorastania Chirona (który wcześniej zwany jest Małym, a później Blackiem). Reżyser ukazuje nam kolejno sytuacje i ludzi, którzy mieli wpływ na kształtowanie się naszego bohatera. Poznajemy go jako zagubionego chłopca uciekającego z domu przed matką narkomanką. Pewnego dnia na jego drodze pojawia się diler narkotyków, który staje się dla niego wzorem i udziela mu dużego wsparcia. Mogłoby się wydawać, że ten wciągnie chłopca od razu w świat dilerki, ale tak się nie dzieje. Pełni on raczej funkcję ojca, którego w życiu Małego do tej pory brakowało.
W kolejnym segmencie duży wpływ na Chirona ma kolega ze
szkoły – Kevin. Uczucie, które żywi do chłopaka wydaje się być bardzo silne, ale
z pewnością także niechciane. Przez swoje preferencje Chiron jest nękany i
ostro zastraszany przez silnych samców alfa na osiedlu. Próbuje
wyprzeć się swojej natury do tego stopnia, że w ostatniej części jako Black
zmienia swoją fizyczność po to, by ukryć i zamaskować nadal kruche wnętrze. Przy okazji warto
wspomnieć jak przemyślany jest plakat do filmu, na którym zobaczymy twarz złożoną z trzech
kawałków: Małego, Chirona i Blacka.
Reżyser i jednocześnie scenarzysta jest bardzo subtelny w
opowiadaniu historii. Nie musicie obawiać się mocnych czy obscenicznych scen
(tak naprawdę są tu tylko dwie sceny jakiegokolwiek zbliżenia). Dzieło to bez
wątpienia porusza kontrowersyjne kwestie, bo nie dość, że homoseksualizm to
jeszcze w tak specyficznym środowisku. Do tego wykluczenie społeczne i
narkotyki – dużo tego jak na niecałe dwie godziny seansu. Jednak ogląda się to
bez większych zgrzytów. Mamy tu przede wszystkim obfitość długich dialogów, w
które należy się wsłuchać i wymowne spojrzenia zdradzające nam prawdziwe
uczucia bohaterów.
Mimo tych wszystkich zalet film czasem mnie zwyczajnie nużył.
Może nie potrafiłam do końca wczuć się w sytuację chłopaka, którego przeżycia
są mi zupełnie obce. Nie umiałam odnaleźć kawałka siebie w nim. Przez to jego
historia aż tak mnie nie poruszyła. Jednak na końcu mała łezka
popłynęła. Pomógł w tym na pewno niezwykły klimat stworzony przez zdjęcia skąpane w
odcieniach błękitu i fioletu.
Po zeszłorocznej aferze na gali Oscarów, gdzie kompletnie
pominięto czarnoskórych twórców – w tym roku Akademia postanowiła zrehabilitować
się z nawiązką. Nominowano takie obrazy jak „Fences” i „Ukryte działania”, a
statuetkę za najlepszy film odebrał właśnie „Moonlight”(który nie miał żadnego
białego członka obsady). Na pewno jest to dzieło stworzone od serca i wcale nie
tak bardzo komercyjne. Warto się z nim zaznajomić.
Ocena 7/10
Właśnie jestem bardzo ciekawa tego filmu i będę musiała oglądnąć
OdpowiedzUsuń:)
Jest w planach na sobotni wieczor filmowy! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zobaczyć, zapowiada się interesująco. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Niestety obawiam się, że to film nie dla mnie. Z ciekawości pewnie kiedyś obejrzę, ale nie jest to dla mnie dobry moment.
OdpowiedzUsuńTemat inności w dzisiejszych czasach jest ważny. Niestety często rozumiany dość skrajnie, a inność jest wszędzie wokół i nawet nie trzeba się za mocno rozglądać. Palącym problemem ludzkości jest chyba to, że nie chcemy rozumieć innych.
Bardzo mądrze powiedziane. Inność nie zawsze musi być skrajnością.
UsuńOglądałem. Bardzo dobry film. Oczywiście nie ma tu pościgów i strzelanin, za to mamy kruchą ludzką naturę i szukanie akceptacji w bardzo niesprzyjającym środowisku. W filmie możemy zobaczyć jak bardzo odmienność może być napiętnowana przez innych :(
OdpowiedzUsuńLas Vegas' Wynn casino opens in September
OdpowiedzUsuńWynn and Encore 김포 출장안마 Las Vegas 남원 출장샵 consist of two luxury hotel towers with a total of 4,748 spacious hotel rooms 부천 출장안마 and 남원 출장마사지 suites, approximately 192,000 square 춘천 출장마사지 feet